Po trzech miesiącach wytężonej pracy w naszym kościele zakończono montaż sufitu napinanego na całej jego powierzchni.
Prace przebiegły bez większych przeszkód, jednak trzeba podkreślić, że były żmudne i czasochłonne. Dość skomplikowana geometria sufitu wymagała od wykonawców nie lada umiejętności technicznych w instalacji powłok z elastycznego materiału.
Oprócz walorów estetycznych i dekoracyjnych, które niewątpliwie poprawiły się kościele, zamontowany sufit napinany perfekcyjnie maskuje konstrukcję stalową dachu oraz jego izolację termiczną w postaci natryskiwanej pianki, która spełnia bardzo ważną funkcję dociepleniową obiektu.
Tego rodzaju sufity napinane są nieprzemakalne i niepalne, charakteryzują się dużą odpornością na wilgoć, grzyby czy pleśń. Warto zaznaczyć, że ich pielęgnacja nie jest skomplikowana – wystarczy zwykła woda z dodatkiem detergentu. Ponadto nie bez znaczenia jest efekt dodatkowej izolacji akustycznej, ponieważ te sufity doskonale wytłumiają dźwięki. Ogromną zaletą sufitów napinanych jest ich szybki demontaż i możliwość wprowadzenia poprawek.
Dodatkowo nad prezbiterium podwieszono specjalny panel, na którym zainstalowano nowe lampy oświetleniowe, które w znaczący sposób rozjaśniają całe prezbiterium, a zwłaszcza ołtarz główny i tabernakulum.