Jednym z najważniejszych znaków Roku Jubileuszowego – Roku Miłosierdzia, w który wkroczyliśmy, jest odpust. Warto dlatego dowiedzieć się czym jest właściwie odpust w Kościele. Warto poznawać coraz lepiej wielkość i bogactwo ofiarowanej nam przez Boga łaski, aby coraz mądrzej i owocniej z niej korzystać.
Nauka o odpustach łączy się z tajemnicą Bożego Miłosierdzia. W sakramencie pojednania grzesznik otrzymuje przebaczenie wyznanych grzechów, za które szczerze żałuje. Dzięki temu może on osiągnąć wieczne zbawienie. Uzyskane przebaczenie nie uwalnia jednak od kar doczesnych (czasowych), które spotykają nas za życia lub po śmierci w czyśćcu. Uwolnieniu od tych kar służy właśnie obfity skarbiec odpustów Kościoła.
Kara przed Bogiem i kara przed ludźmi
Kościół bardzo wyraźnie podkreśla, że przez zyskanie odpustu zupełnego człowiekowi jest darowana kara „przed Bogiem”. Nie ma natomiast mowy o darowaniu kary „wobec ludzi”, których skrzywdziliśmy. Każdy grzech dotyka zarówno Boga, jak i człowieka. Są grzechy nieznane ludziom, ale to nie znaczy, że im nie szkodzą.
Ojciec Święty Jan Paweł II w adhortacji Reconciliatio et poenitentia pisze: „Dusza, która upada przez grzech, pociąga za sobą Kościół i w pewien sposób cały świat. Innymi słowy, nie ma grzechu, nawet najbardziej wewnętrznego i tajemnego, najściślej indywidualnego, który odnosiłby się wyłącznie do tego, kto go popełnia. Każdy grzech rzutuje z mniejszą lub większą gwałtownością, z mniejszą lub większą szkodą na całą strukturę kościelną i na całą ludzką rodzinę” (nr 16).
Jeśli wyrządziłem jakiemuś człowiekowi krzywdę, to jestem jego dłużnikiem. Powinienem naprawić zło, ale może być tak, że mnie na to nie stać. Brak mi środków i nie mam możliwości zwrócić całego długu. Mogę jednak iść do tego człowieka i prosić go, aby mi przebaczył. Gdy to uczyni, wtedy dług jest mi darowany. Dzieje się tak w relacji człowiek-człowiek. Bóg pomaga nam, abyśmy naprawiali to, co złego zrobiliśmy wobec braci. Łaska odpustu nie dotyczy jednak tej sfery życia. Ona dotyczy relacji z Bogiem.
Krzyżowa Męka Chrystusa pokazuje nam, jak człowiek traktuje Boga, gdy grzeszy. Przez swoje złe czyny nie tylko zaciąga winę, lecz także zasługuje na karę, która według sprawiedliwości powinna być wielka. W jednej z przypowieści Chrystus mówi o długu wielkości dziesięciu tysięcy talentów, którego dłużnik nie potrafi spłacić. Jeszcze bardziej przemawiająca jest lekcja krzyża. Nie potrafimy własnymi siłami zadośćuczynić Bogu za to, co uczyniliśmy z Chrystusem na Golgocie. Znając jednak Boże miłosierdzie i niezliczone czyny miłości Maryi i świętych, możemy prosić Ojca o darowanie nam kary, na którą wobec Niego zasłużyliśmy.
Obraz ojca z przypowieści „O Synu marnotrawnym”
Aby wyjaśnić na czym polega odpust warto przedstawić obraz z przypowieści o synu marnotrawnym, który ojciec wyczekuje i przyjmuje swego syna z otwartymi ramionami. Ojciec sam w swej miłości usuwa skutki grzechu syna w odniesieniu do siebie samego. Nawet nie chce słyszeć, żeby Jego syn był jednym z najemników. Dla Niego znów jest synem z pełną godnością, której znakami są pierścień i szata.
Bóg odpuszcza grzechy, gładzi ich skutki w Jezusie Chrystusie, gdyż jest samą miłością. Ludzie natomiast są inni, nie są miłością samą. Widać to we wspomnianej przypowieści, a zwłaszcza w obrazie starszego syna, który nie potrafi przebaczyć bratu i domaga się sprawiedliwości. Chodzi tu właśnie o ów drugi skutek grzechu. Do niego odnosi się pokuta, która w teologii tradycyjnej rozumiana jest jako kara doczesna.
Czym zatem jest odpust u swych początków? Jest skróceniem nierzadko bardzo długiej kary doczesnej nałożonej przez spowiednika za popełnione grzechy. Odpust więc od samego początku związany jest ściśle ze spowiedzią sakramentalną i z jej podstawowym warunkiem, jakim jest żal za grzechy i pragnienie powrotu do Boga związane z mocnym postanowieniem poprawy, które oznacza radykalne wykluczenie grzechów jako metody radzenia sobie w życiu.
Jeśli w rozgrzeszeniu sakramentalnym Bóg Ojciec poprzez Kościół przygarnia „syna marnotrawnego”, to w odpuście przekonuje przez tenże Kościół „starszego syna”, aby przyszedł na ucztę, aby uczestniczył w radości i dziękczynieniu. Bóg przywraca porządek, który grzech brata zniszczył. O ileż trudniej byłoby młodszemu bratu spojrzeć w twarz starszemu bratu, gdyby Ojciec nie stał się mediatorem i nie wziął na siebie części skutków zła, jakie młodszy wyrządził. Nie wiemy, czy ów starszy brat w końcu wszedł na ucztę, jeśli nie, to była to jego wina, bo zamknął się na Miłość Ojca.
Odpust jest to darowanie przez Boga kary doczesnej za grzechy odpuszczone już co do winy. Inaczej mówiąc odpust jest złagodzeniem lub zniesieniem kary za zło wyrządzone.
Rodzaje odpustów
Rozróżnia się odpusty cząstkowe i zupełne (zależnie od tego, w jakim stopniu uwalniają nas od kary doczesnej). Odpusty te może zyskiwać każdy ochrzczony po spełnieniu odpowiednich warunków dla siebie lub ofiarowywać je za zmarłych.
Warunki uzyskania odpustu zupełnego:
- Stan łaski uświęcającej (brak nieodpuszczonego grzechu ciężkiego) lub spowiedź sakramentalna
- Przyjęcie Komunii świętej
- Wykonanie czynności związanej z odpustem (np. w Wielkim Poście – Droga Krzyżowa lub Gorzkie Żale)
- Odmówienie modlitwy (np. „Ojcze nasz” i „Zdrowaś Mario”) w intencjach Ojca Świętego (nie chodzi o modlitwę w intencji samego papieża, choć i ta modlitwa jest bardzo cenna; modlitwa związana z odpustem ma być skierowana w intencji tych spraw, za które modli się każdego dnia papież)
- Brak jakiegokolwiek przywiązania do grzechu, nawet powszedniego (jeżeli jest brak całkowitej dyspozycji – zyskuje się odpust cząstkowy)
Ewentualna spowiedź, Komunia święta i modlitwa w intencjach Ojca Świętego mogą być wypełnione w ciągu kilku dni przed lub po wypełnieniu czynności, z którą związany jest odpust; między tymi elementami musi jednak istnieć związek.
Po jednej spowiedzi można uzyskać wiele odpustów zupełnych, natomiast po jednej Komunii świętej i jednej modlitwie w intencjach papieża – tylko jeden odpust zupełny.
Kościół zachęca do ofiarowania odpustów za zmarłych (niekoniecznie muszą być to osoby nam znane, nie musimy wymieniać konkretnego imienia – wystarczy ofiarować odpust w intencji osoby zmarłej, która tego odpustu potrzebuje). Odpustów (zarówno cząstkowych, jak i zupełnych) nie można ofiarowywać za innych żywych.
Odpust za przekroczenie Bramy Miłosierdzia
Papież Franciszek w Roku Miłosierdzia pisze: – Pragnę, by jubileuszowy odpust był dla każdego autentycznym doświadczeniem miłosierdzia Bożego, które wychodzi wszystkim naprzeciw z obliczem Ojca, który przyjmuje i przebacza, całkowicie zapominając popełniony grzech. Aby przeżyć i uzyskać odpust, wierni mają odbyć krótką pielgrzymkę do Drzwi Świętych, otwartych w każdej Katedrze i w kościołach wyznaczonych przez Biskupa diecezjalnego, a także w czterech Bazylikach Papieskich w Rzymie, na znak głębokiego pragnienia prawdziwego nawrócenia. Jednocześnie rozporządzam, by w sanktuariach, gdzie zostały otwarte Drzwi Miłosierdzia, i w kościołach, które tradycyjnie są uznawane za Jubileuszowe, była możliwość uzyskania odpustu. Ważne jest, aby ten moment był połączony przede wszystkim z Sakramentem Pojednania i uczestnictwem w Mszy św. oraz refleksją nad miłosierdziem. Konieczne będzie, by tym celebracjom towarzyszyło wyznanie wiary i modlitwa za mnie oraz w intencjach, które noszę w sercu dla dobra Kościoła i całego świata.